Pierwszy mecz każdego sezonu zawsze przysparza trenerom wiele niepewności oraz wielu pytań o poziom przygotowania drużyn. Nie inaczej było przed tym spotkaniem. Chrobry Poznań podejmował nie znaną sobie drużyną Avii Kamionki, więc rozpoczął spotkanie z wielkim respektem. Grają uważnie i zdecydowanie atakując już w 4' zdobył pierwszą bramkę. Goście co rusz wznawiali swoje ataki, lecz linia pomocy i defensywy gospodarzy skutecznie je rozbijała nie pozwalając na oddanie strzału w kierunku bramki. Chrobry błyskawicznie przechodząc do kontrataków zdobył w przeciągu pięciu kolejnych minut meczu dwie bramki. Avia nie rezygnując nadal rozgrywała spotkanie według założeń trenera, a gospodarze przez kolejne 15 minut nie mogli skutecznie zagrozić bramce przeciwnika. Coraz mocniej naciskając gości Chrobry jeszcze przed końcem I połowy zdobył kolejne 3 bramki. Na przerwę obie drużyny schodziły mocno zmęczone, ponieważ było to ich pierwsze ligowe spotkanie na pełnowymiarowym boisku i nie wszyscy zawodnicy wytrzymywali je kondycyjnie.
II połowa spotkania rozpoczęła się mocnym uderzeniem ze strony gospodarzy, którzy to w przeciągu 7 minut zdobyli kolejne 3 bramki. Chrobry nie opuszczając połowy gości cały czas próbował strzelić kolejne gole, co w efekcie uczynili strzelając znowu w czasie 7 minut 3 bramki. Tym razem jednak nie ustrzegli się błędów w defensywie tracąc bramkę. Po stracie gola gospodarze jeszcze mocniej naciskali Avię i na 5 minut przed końcem spotkania strzelili kolejne 3 bramki.
Takiego wysokiego zwycięstwa Chrobry Poznań nie uzyskał przez ostatnie 2 sezony. Miejmy nadzieję, że po tym spotkaniu obudził się w zespole duch walki i następne spotkanie ze starym rywalem MKS Trzemeszno też będzie szczęśliwe dla drużyny.